Oddech śmierci to przerażający wirus, który od kilku miesięcy rozprzestrzenia się po wschodnich enklawach Molaku, w okolicach dawnego Detroit, zmieniając ludzi, mutanty i molachowskie cyborgi w krwiożercze bestie bez mózgu.
Hordy szaleńców przypominających zombie atakują wszystko co żywe. Organizmy ofiar wirusa mutują i tworzą ohydne stwory, które ciężko wyeliminować. Najskuteczniejszym jak dotąd sposobem na rozwiązanie problemu z zakażonymi są solidne naboje, granaty, a w ostateczności także masywna siekiera.

Główne zalety armii to (wraz z rosnącą grą) możliwość wyboru konkretnych żetonów z specjalnego poolu zombie oraz możliwość wystawiania coraz silniejszych wersji jednostek dzięki ożywianiu. Oddech śmierci ma również genialną zdolność wyboru miejsca zasadzki na wroga, podobnie jak wezwanie do walki i ataku, które pozwalają na przebicie się do wrogich dowództw mimo ich osłony. Silnym natychmiastowym żetonem jest roszada z przeciwnikiem, która pozwala na przykład przenieść wrogie dowództwo w śmiertelną pułapkę.

Wadą armii są stosunkowo słabe jednostki bojowe w jej podstawowej wersji (przed Ożywieniem), całkowity brak strzelców i konieczność wybrania maksymalnie jednej jednostki, której sieć będzie aktywna.